Tirimudzia

Tobiasz von Richtoffen

Ja Tobiasz von Richtoffen, przysięgam Miłościwie Panującemu, Nadzienucie II,Maharadży jodzi,Ghandzi i Nabaci, Panu w Szkarłatnej Fortecy, Białem Słoniowi Jodzi, Złotookiemu Tygrysowi Nabaci, i Trójgarbnemu Wielbłądowi Ghandzi, wiernie służyć, wszędzie gdzie mnie Miłościwie Panujący raczy obrócić albo posłać, we wszystkich państwach, wszędzie wiernym, posłusznym być zwierzchności, której mię, Miłościwie Panujący, pouczyć będzie raczył, Miłościwie Panującego strzec i pożytek mnożyć, a w tych rzeczach, na których mię w posługi Miłościwie Panującemu obstalowano, zawżdy wiernie i mężnie się stawić, jako wiernego i cnotliwego sługę zależeć będzie.

Tobiasz von Richtoffen

Kiedy moja przysięga zostanie przyjęta o czcigodny władco?

Nadzienunta III · Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 415 Przeczytał: 0 tematów

Przyjmuję przysięgę.

Jednocześnie chciałbym Ci nadać ziemię. Początkowo nie będzie to oczywiście olbrzymi obszar ale od czegoś trzeba zacząć. Masz może jakieś konkretne wymogi związane z właściwościami obszaru, który mógłbyś dostać.

PS: Złożyłeś przysięgę prawie tam gdzie trzeba było ale nie będę się czepiał. Nie ukrywam, że udzielane przez nas wskazówki były chaotyczne i sprzeczne ze sobą.

Tobiasz von Richtoffen

Dziękuję ci o Wielki Nadzienucie.
Mam kilka wymogów co do mojej posiadłości:
-Dobrze by było jak by była na tyle duża aby zbudować miasto bądź pałac i kilka gospodarstw
-U ujścia rzeki do morza
-Przydałby się jakiś kawałek bagnisty, niedawno w Persji odkryto interesującą ciecz wypływającą z ziemi, może tutaj też by się znalazła

W sumie tyle. A jak się będzie nazywał ten obszar? (chodzi mi o indyjską nazwę baronii)

Nadzienunta III · Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 415 Przeczytał: 0 tematów

Hmmm. Jako, że nie mamy jeszcze jednostek administracyjnych drugiego stopnia, to mógłby to być radżat. Naturalnym biegiem rzeczy, z czasem właśnie z tych majątków mogą powstać późniejsze mniejsze jednostki administracyjne. Co do położenia to proponuję Maharadżat Jodzi, ponieważ(co oczywiście opiszę) jest on mocno zalesiony i wilgotny. Obszar posiadłości nie będzie olbrzymi ale z czasem się powiększy, co będzie formą wynagradzania za zasługi dla kraju(aktywność-w sumie normalny feudalizm, tylko dopasowany do warunków v-świata). Już za niedługo planuję zmodyfikować ordonans o posiadłościach aby wyjaśnić kwestie ewentualnych ulg itd. Co do sprawy pieniędzy, łatwiej będzie to uregulować po zakończeniu wydarzenia fabularnego. Początkowo uznajmy, że wymiana handlowa w naszym kraju to wciąż w dużej mierze barter, więc niech będzie tak, że przez te pierwsze dni, dobra produkowane na terenie majątku będą wystarczały na codzienne potrzeby, takie jak budowa gospodarstwa itd. oczywiście w ramach rozsądku. Postaram się wszystko szybko uregulować. Początkowo proponuję obszar 10 km kwadratowych przy ujściu Śramdziwynu(tej wielkiej rzeki w Maharadżacie Jodzi - wiem, że ciężko się jeszcze u nas w czymkolwiek zorientować ale w ciągu najbliższych dni będę tworzył całą masę opisów, więc jakoś sobie poradzimy).

A co do imienia to jest ono całkowicie wymyślone i nie ma ustalonej odmiany ale można przyjąć, że skoro polskie imiona zakończone w mianowniku na ,,a", w wołaczu kończą się na ,,o" to powinniśmy chyba trzymać się tej odmiany.